Dlaczego warto samodzielnie zadbać o emeryturę
Starzenie się populacji jest szczególnie widoczne w obszarach bardziej rozwiniętej gospodarki, takich jak Stany Zjednoczone czy Europa Zachodnia (Niemcy, Holandia, Francja, Wielka Brytania, etc.). W obszarach tych średnia długość życia uległa znacznemu wydłużeniu, a liczba dzieci w rodzinie znacznie zmalała. Istniejący system zabezpieczeń społecznych, zabezpieczeń emerytalnych i opieki zdrowotnej ulega szybkiej transformacji, by sprostać wyzwaniom czasów. 100 lat po wprowadzeniu przez Otto von Bismarcka, systemu zabezpieczeń emerytalnych opartych o zasadę solidarności pokoleń, zaczyna być on zagrożeniem dla jego gwaranta, czyli Państwa. Powodem tego zjawiska jest starzenie się społeczeństwa.
W historycznie utrwalonym schemacie społeczeństwa ilość młodych ludzi była zawsze większa niż z starych, gdyż ci ostatni raczej rzadko dożywali starości. A więc, w ramach solidarności pokoleń niewielkie części dochodów generowane przez dużą ilość młodszych składało się na świadczenia emerytalne nielicznych statystycznie starych członków społeczności. Gwarantem tego systemu było ( zgodnie z idea Bismarcka) - Państwo, obsługujące zbiór wspomnianej części przychodów na cele emerytalne i ich dystrybucje . Zbieranie tych środków to nic innego jak rodzaj podatków i środki te stanowiły cześć budżetu państwa. Jeśli ilość środków na emerytury była wystarczająca i równa zapotrzebowaniu wszystko przebiegało gładko. Ale gdy ilość starszych osób radykalnie wzrosła a ilość młodych spadła , Państwo jako gwarant świadczeń emerytalnych wraz ze swym budżetem stało się zakładnikiem świadczeń emerytalnych, których udział w budżecie Państw stawał się coraz bardziej znaczący, niestety po stronie zobowiązań.
Wzrost poziomu życia i bogactwa nie tylko skutkuje wzrostem gospodarczym i zmianami w preferencjach konsumpcyjnych ale również owocuje wzrostem długości życia , co jest intuicyjnie zrozumiałe i oczekiwane. Widoczne jest zmniejszenie się ilości rodzonych dzieci. Co jest o tyle niezrozumiałe, bo w bogatych społeczeństwach osobniki, które mogą wykarmić największą ilość potomstwa stanowią liczbę większą niż w krajach biednych. Ale to w krajach biednych rodzi się więcej dzieci. Współczynnik rodności w krajach Europy, w tym, i w Polsce ,która zalicza się krajów o najniższej "rodności " kobiet na świecie (f.r= 1, 27) jest tak niski, że nawet nie podtrzymuje stałej liczebności ludności tych krajów (f.r=2,14) i powoduje zmniejszanie się ich liczby ludności. Skoro dzieci nie przybywa a ludzie żyją dłużej to pojawia się poważny problem z finansowaniem życia tej części ludności, która zakończyła wiek produkcyjny i żyje ze świadczeń emerytalnych zapewnianych przez Państwo. Następuje konieczność finansowania świadczeń emerytalnych z budżetu Państwa. Wydatki te stanowią coraz większą cześć budżetu Państwa. Kraje UE przeznaczą na ten cel od 8% do 16% (a nawet 24%) PKB. Mimo tak wielkich wydatków sytuacja w kolejnych latach się nie poprawia i coraz większa cześć budżetu jest konsumowana przez emerytów.
Proponuje się podniesienie wieku emerytalnego i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Należy pamiętać, że kobiety średnio żyją dłużej od mężczyzn a przechodząc wcześniej od nich na emeryturę są krócej czynne zawodowo. Próbuje się tworzyć i reformować system emerytalny opierając go o inwestowanie środków na przyszłe emerytury na rynkach finansowych. Państwa rozwinięte gospodarczo z USA na czele są liderami takich zmian systemów emerytalnych. W tych krajach zrodziło się przekonanie, że ludzie nie mogą polegać tylko na rodzinie i państwie jako gwarantach przyszłości, a powinni raczej zwrócić się w kierunku rynków finansowych i związanych z nimi instytucji, aby poprzez oszczędzanie i inwestowanie samodzielnie zadbać o swoją przyszłość. Nawet w krajach rozwijających się widać oznaki reform systemów emerytalnych. W reakcji na starzenie się populacji, rządy i konglomeraty finansowe tworzą nowe instytucje, produkty chroniące przed finansowymi konsekwencjami starości, chorób, leczenia, zabezpieczając swych klientów przed inflacją i zmianą wartości posiadanych przez nich aktywów. Można mówić o rozwoju i postępie na rynkach finansowych.
Buduj swoją emeryturę gdy jesteś młody
Na wczesnym etapie życia emerytura wydaje się być czymś niejasnym i odległym. Poza tym zawsze jest wiele rzeczy do kupienia i cała masa bieżących wydatków. Niemniej, są zasadnicze powody, aby o emeryturze myśleć w młodym wieku i przygotować się do niej wcześniej. Na pewno Twoje oczekiwania, co do wysokości dochodów na emeryturze, są większe niż poprzednich generacji. Będzie to więcej kosztować. Pamiętaj, że możesz liczyć na wielkiego sojusznika. Jest nim czas.
Oto przykład:
Załóżmy że odkładasz 1000 PLN na początku każdego roku i inwestujesz te pieniądze z roczną rentownością 7%. Robisz to każdego roku poczynając od 20 roku życia aż do wieku lat 30 (11 lat). Następnie nie dokładasz nic więcej, ale też nie wyciągasz żadnych pieniędzy z tego konta. Kiedy przejdziesz na emeryturę w wieku lat 65 stan Twojej inwestycji (stopa rentowności się nie zmienia) wynosi 168 514 PLN.
Twój przyjaciel nie zaczął inwestować aż do 35 roku życia. Ale w tym wieku, idąc za Twoim przykładem, zaczął oszczędzać taką samą kwotę jak Ty i tak jak Ty inwestował ją raz w roku na tych samych warunkach. Czynił to do 65 roku życia, czyli przez 30 lat. Mimo, że zainwestował prawie trzy razy więcej, stan jego konta przy przejściu na emeryturę wyniesie 147 913 PLN.
Zacznij wcześnie z małymi kwotami, a zobaczysz, że Twoje oszczędności będą rosły. Nawet odkładając małą sumę możesz się doczekać wielkiej wypłaty. Będąc młodym możesz inwestować bardziej agresywnie. Masz przed sobą dużo lat by przetrwać nieuniknione wzrosty i spadki na rynku. Dobry nawyk inwestowania.